200 g sosu bbq. 100 g miodu. 2 limonki. Skrzydełka marynujemy w przyprawie przez noc. Następnie przyprawiamy solą i pieprzem. Dodajemy odrobinę oleju i wędzimy w 120⁰C przez ok. 1 h. Do wędzenia używamy mieszanki drewienek Webera do drobiu. Po zdjęciu skrzydełka mieszamy ze składnikami glazury.
Styl Amerykański to najpopularniejsza ostatnio obok Modern FarmHouse estetyka dla domów jednorodzinnych.Jesteśmy prekursorem projektów w stylu Amerykańskim w
Oryginalnym pomysłem, który wpisuje się w styl rustykalny są meble zaprojektowane z gałęzi, konarów. Tworzy się z nich krzesła do jadalni lub nogi stolików. Do łask wracają również stare meble, po dziadkach, które stają się ozdobą nowego domu. Nie trzeba ich nawet odnawiać, gdyż zadrapania i uszkodzenia podkreślą ich
Projekt indywidualny domu w stylu amerykańskim – DOM MARZEŃ A0349. Projekt ten zawiera wszystkie elementy charakterystyczne stylu amerykańskiego. Kolorystyka stonowana, a na elewacji pojawia się siding. Co więcej oczywiście rozbudowane połacie dachowe i lukarny oraz lukarenki. A całość obiega ponad 90 metrów kwadratowych werandy!
Dom w stylu skandynawskim - co to? Wprowadzenie Dom w stylu skandynawskim jest wyjątkowym i popularnym trendem w dziedzinie projektowania wnętrz. Wyróżnia się prostotą, naturalnymi materiałami oraz jasnymi kolorami, co tworzy przyjemną i relaksującą atmosferę. Ten artykuł zapozna Cię z podstawami stylu skandynawskiego w architekturze domów, a także przedstawi najważniejsze
Plan pięter z lat 50. XX wieku i renderowanie minimalnego tradycyjnego domu w stylu nowoczesnym, zwanego dziedzictwem kolonialnym. Ten mały dom o powierzchni 965 stóp kwadratowych ma na planie co najmniej trzy okna wykuszowe — w salonie, jadalni i głównej sypialni.
. Styl amerykański to sposób aranżacji wnętrz, który może przyjmować różne odsłony. Stany Zjednoczone to bardzo duży kraj, co sprawia, że mówiąc o amerykańskim stylu warto doprecyzować jego cechy charakterystyczne. Jak urządzić mieszkanie w stylu amerykańskim? Ważna jest przestrzeń Jedną z najbardziej charakterystycznych cech w stylu amerykańskim są duże przestrzenie. Co ciekawe, ma to ogromny związek z historią sięgającą czasów kolonialnych. Osiedlający się w Stanach Zjednoczonych Europejczycy poszukiwali właśnie przestrzeni, jako alternatywy dla ciasnoty panującej na starym kontynencie. Po przybyciu do Ameryki bardzo szybko ustalili, jaki minimalny odstęp należy zachować pomiędzy budynkami. Ale to nie wszystko, bo w amerykańskim domu, nawet we wnętrzach musiało czuć się przestrzeń, będąca niejako symbolem wolności. W domach amerykańskich wnętrza to w dużej mierze otwarte przestrzenie, co sprawia wrażenie większych niż są w rzeczywistości. Przestronne i funkcjonalne, gdzie nie ma wyraźnego odseparowania między kuchnią, a salonem rozwiązania są bardzo praktyczne, ale także eleganckie. Amerykańskie wnętrza - czym się charakteryzują? W stylu amerykańskim wyróżnić można wiele charakterystycznych cech. Jedną z nich jest to, że pomieszczenia są bardzo jasne, przestronne. Ważne są wszelkie detale, dzięki którym wnętrze wygląda luksusowo i wyjątkowo. To właśnie ekskluzywny wygląd jest cechą rozpoznawczą stylu amerykańskiego. Amerykański standard to przestrzenie, które podkreślają wielkość pomieszczeń, poprawiając też naturalne oświetlenie. Klasyczny dom w stylu amerykańskim wymaga odpowiedniego rozplanowania już na poziomie projektu. Ważne jest odpowiednie zapanowanie liczby pomieszczeń. W Stanach Zjednoczonych zwraca się uwagę na to, aby liczba sypialni była o jeden większa niż liczba osób - domowników. Pozwala to wygodnie ulokować ewentualnych gości. Wnętrza w stylu amerykańskim to także charakterystyczne, rzadko spotykane w innych rejonach, specyficzne obramowania okien. W większości pomieszczeń montowane są wysokie listwy przypodłogowe, będące doskonałym wykończeniem każdej podłogi. Bardzo charakterystyczne są także sufity, na których z chęcią instalowane są listwy przysufitowe lub kasetony. Dzięki nim pomieszczenie zyskuje wyjątkowy styl. Takie rozwiązania są bardzo często wykorzystywane zwłaszcza w stylu nowojorskim. Kuchnia w domu amerykańskim Amerykanie cenią sobie aranżacje wygodne i funkcjonalne. Jednym z nich jest kuchnia otwarta na salon, a także praktyczna wyspa kuchenna. Taka wyspa stanowi centrum pomieszczenia, będąc jednocześnie źródłem domowego ciepła. To tu często spotykają się domownicy, rozmawiają, spędzają wspólnie czas i umacniają więzy rodzinne. Nie bez przyczyny mówi się, że jest to centrum życia rodzinnego. Bardzo charakterystyczne jest też umeblowanie. Drewniane podłogi, często w ciemnej barwie, z którymi doskonale kontrastują meble amerykańskie w klasycznym białym kolorze. W amerykańskich kuchniach łatwiej utrzymać ład i porządek. Liczne szafki pozwalają wygodnie przechowywać wszystkie niezbędne produkty i urządzenia. Dużą popularnością cieszą się lodówki z podwójnymi drzwiami. Salon w amerykańskich domach Amerykańskie wnętrza to także bardzo charakterystyczne salony, w których liczy się maksymalny komfort. Zarówno meble, jak i dodatki są doskonale dopasowane. W pomieszczeniu toczy się życie rodzinne, to właśnie tu rodzina spędza wiele czasu razem. W centralnej części salonu znajduje się wygodna kanapa. Salon w stylu amerykańskim musi być wyposażony także w praktyczny stolik kawowy, a bardzo często także w kominek, nadający wspólnym wieczorom wyjątkowego charakteru. Nad kominkiem bardzo często umieszczone zostaje gustowne lustro bądź obraz. Meble w salonie zazwyczaj ustawione są w taki sposób, aby zarówno kanapa, jak i fotele skierowane były w kierunku telewizora. Amerykańskie domy muszą mieć sypialnię! Sypialnia amerykańska model B803 Sypialnia jest charakterystyczną cechą tradycyjnych domów amerykańskich. W środku pokoju znajduje się wygodne, duże łóżko. Osobna garderoba czy własna łazienka to właściwie standardowe wyposażenie. Amerykanie cenią sobie funkcjonalność, a garderoba, nawet niewielka jest tego doskonałym wyrazem.
Dom w stylu Amerykańskim Wraz z postępem globalizacji otwieramy się na coraz to nowe inspiracje designerskie i to z korzyścią dla urody i oryginalności naszych domów. Strach wszak pomyśleć, że każdy miałby mieszkać w wnętrzach urządzonych na tą samą modłę. Styl amerykański jest o tyle atrakcyjny, że uosabia popularne wartości współczesnej popkultury. Poniekąd założony na brytyjskiej elegancji z doby kolonizacyjnej, dziś przede wszystkim wyraża się jednak w obszernych rodzinnych domach, urządzonych z fantazją i gestem. Ten wizualny przepych nie oznacza wszak wcale ogromnych nakładów finansowych – amerykańską specjalnością jest bowiem imitowanie drogich materiałów i prestiżowych rozwiązań w racjonalny, ekonomiczny sposób. Od samego progu - Przedpokój, hol w stylu amerykańskim Amerykański dom dobrze jest planować już od założeń architektonicznych. Wspomniana skłonność do rozmachu przekłada się bowiem na same kształty budowy, a przede wszystkim rodzaj wejścia. Preferowane są ganki, daszki, schodki i kolumny – nawet, jeśli tylko w wersji minimalistycznej. Prawdziwy efekt „wow” oczekuje nas jednak dopiero za drzwiami frontowymi – hall i połączone z nim schody stanowią bowiem ważny i żywy kręgosłup amerykańskiego domu. Zdobione ściany, dywany na podłodze, atrakcyjne wizualnie poręcze i klasyczne przedpokojowe meble to elementy bardzo pożądane. Dekoracje i dodatki - Amerykański Dom Salon w stylu amrykańskim - Dobra skala Jednym z podstawowych wyznaczników domów utrzymanych w amerykańskim stylu jest integracja salonu, jadalni i kuchni. Duże, otwarte przestrzenie wymagają oczywiście umiejętnego zagospodarowania w oparciu o funkcjonalnie zaplanowane strefy. Klasyczny amerykański salon nie może się obyć bez kominka i rozbudowanej strefy wypoczynkowej przed nim. Duża kanapa, lub dwie, oraz fotele to zestaw minimum. Design oscyluje przy tym raczej w kierunku rozmiarów XXL przywodzącym na myśl komfort, niż europejskiego minimalizmu. Wnętrza w stylu amerykańskim chętnie nawiązują również do tradycyjnej elegancji – z drewnianymi panelami na ścianach, wiszącymi żyrandolami, zdobnymi dywanami czy klasycznymi zasłonami w oknach. Same meble bywają fantazyjnie zdobione i są dość obszerne, łącząc w sobie funkcje szafki RTV, biblioteki i komody. Rodzinna kuchnia w amerykańskim stylu Kuchnia w amerykańskim stylu ma bardzo towarzyski, swojski charakter – to tu je się codzienne posiłki, a im więcej biesiadników, tym lepiej. Do kanonu należą więc masywne wyspy kuchenne, wysokie szafki z wbudowaną lodówką i sprzętem AGD oraz blaty barowe. Sama zabudowa chętnie czerpie z klasycznego designu, wykorzystując motyw przeszklonych witryn, zdobnie wykończonych otwartych półek oraz imponujących retro okapów. Poza tym, nierzadko w kuchni amerykańskiej wykorzystuje się elementy takie jak drewniane kolumny czy wykusze pod sufitem, wyraźnie zaznaczone tramy oraz imitacje prestiżowych materiałów w postaci „marmurowych” blatów czy kafli ceramicznych na ściany. W takiej kuchni nie trzeba się przy tym martwić nieporządkiem – na dużych blatach wręcz oczekuje się robotów kuchennych, ceramiki, mis z owocami czy kolorowych puszek i pojemników. Dekoracje i dodatki - Amerykański Dom Sypialnia w stylu amerykańskim Zamiłowanie do dużego rozmiaru widoczne jest również w sypialni, która powinna być przestronna i bogato wyposażona. Szerokie łóżko z wezgłowiem dopełnione jest nie tylko stolikami nocnymi , ale często także parą foteli, stolikiem do kawy, komodami, a nawet kominkiem! Meble przyjmują oczywiście tradycyjną formę, podobnie jak oświetlenie, które chętnie wykorzystuje motyw klasycznego klosza. Lustra, dywany, wzorzyste fototapety oraz duża ilość tekstyliów to typowe atrybuty amerykańskiej sypialni. Łazienka w stylu amerykańskim z nutą nostalgii Nie mniej wystawna i elegancka jest łazienka, która w amerykańskim domu osiąga pełnię arystokratycznej klasy. Meble mają klasyczną zdobną formę i lubią podział „dla niej” i „dla niego”. Naturalnym dopełnieniem są więc i dwie umywalki, a sama wanna lubi przyjmować większe rozmiary i nierzadko bywa wolno stojąca. Zasadnicze jest również wykończenie – akcesoria takie jak wieszaki, lustra, kosz na odpadki czy pojemniki na kosmetyki dopełniają klimatu szlachetnej nobliwości, która równie dobrze miałaby się i przed stu laty!
Mieszkanie na osiedlu Nowa Letnica w Gdańsku - widać z niego zabytkową część miasta Niedaleko do morza i plaży, w otoczeniu terenów zielonych, a jednocześnie z dobrą komunikacją, pięknym widokiem na gdańską starówkę oraz zjawiskowy Bursztynowy Stadion (Energa Gdańsk). Te wszystkie zalety sprawiły, że to właśnie tu, na osiedlu Nowa Letnica, postanowiła osiąść pewna młoda pracująca para. Wybrali prawie stumetrowe lokum w nowoczesnym, komfortowym wieżowcu. Wyspa kuchenna została obudowana drewnianą boazerią w formie półwałeczków, na blacie i ścianie zastosowano modne obecnie drobne lastriko. Detalem są miedziane wykończenia. Na uwagę zasługują też oryginalne fronty z rattanu w okrągłych ramiakach. Fronty te powtarzają się w większej skali w szafie garderobianej w korytarzu. Jednak aby żyło się im tu naprawdę idealnie, potrzebna była interwencja architekta, który nie tylko pomógłby urządzić wnętrza, ale - przede wszystkim - zadbał o to, żeby mieszkanie było maksymalnie funkcjonalne i odpowiadało na wszystkie potrzeby jego przyszłych mieszkańców. Zadania tego podjęła się Monika Ziętarska, prowadząca własną pracownię projektową specjalizują się w kompleksowym projektowaniu wnętrz. Nasza propozycjaNarożnik Agate, WonderNasza propozycjaStolik kawowy Tablo, Normann CopenhagenNasza propozycjaFotel Fox, 366 ConceptNasza propozycjaKrzesło Wishbone CH24, Carl Hansen & SønWłaściciele mieli wizję artystycznego mieszkania z dużą ilością barw i oryginalnych faktur. Inspiracją była kolekcja obrazów zaprzyjaźnionych gdańskich artystek, Magdaleny Peli oraz Beaty Polak-Peli. Kuchnia otwarta na salon i master bedroom w stylu vintage Architektka od razu wiedziała, jak optymalnie wykorzystać dostępną przestrzeń. Pierwotny plan mieszkania zakładał wydzieloną kuchnię, którą zdecydowano się otworzyć na salon. Dzięki temu uzyskano dużą, jasną przestrzeń. Zamieniono także miejscami łazienkę oraz małą garderobę przy głównej sypialni. I tak powstał przeszklony pokój kąpielowy z niewielkim, zamkniętym WC oraz spora, ustawna garderoba. Nasza propozycjaParkiet z jodełki francuskiej, dąb brightNasza propozycjaPłytka Magma, sea blue, EquipeStyl tego mieszkania nawiązuje do klimatu lat 60. XX wieku, ale przestrzeń jest funkcjonalna, zgodnie ze współczesnymi standardami. Pomysł na aranżację wnętrza, zwłaszcza w zakresie doboru kolorystyki, w dużej mierze został zainspirowany kolekcją obrazów, które właściciel mieli już w swoim starym mieszkaniu. Jak wspomina projektantka: - Najbardziej zależało nam na uzyskaniu dobrej jakości, stąd w grę wchodziły wykończenia drewniane, lakierowane, rattan. Na szczęście do takiego projektu pełnego wyzwań miałam zaufaną, sprawdzoną w bojach ekipę stolarską, która podołała tym wyzwaniom. Ciekawym rozwiązaniem było pozostawienia oryginalnego żelbetowego sufitu, który wraz z drewnem i miedzianymi oraz mosiężnymi detalami tworzy tu oryginalne zestawienie. Łazienka i garderoba zamieniły zostały w tym projekcie miejscami, dzięki czemu lepiej wykorzystano dostępną przestrzeń. Salon kąpielowy, wydzielony z sypialni przy pomocy szklanych drzwi, zyskał elegancki charakter. Ściany zdobi tu tapeta w wielkoformatowy wzór i połyskujące płytki. Małgorzata Stalmierska Redaktorka, historyczka sztuki i literatury, autorka licznych tekstów o designie, sztuce i antykach. W Czasie na Wnętrze zajmuje stanowisko sekretarza redakcji. Oaza... Produkty w stylu tego wnętrza Krzesło Wishbone CH24, Carl Hansen & Søn Fotel Fox, 366 Concept Narożnik Agate, Wonder Wyłącznik obrotowy z kolekcji 1930, Berker Płytka Magma, sea blue, Equipe Poduszka dekoracyjna Duo Stolik kawowy Tablo, Normann Copenhagen Parkiet z jodełki francuskiej, dąb bright Ukryj dodatkowe produkty
03-05-2013 10:00Właścicielka tego domu kawałek duszy zostawiła za Atlantykiem, dlatego widać tu liczne amerykańskie z 102 z 10Biblioteka wykonana na zamówienie, nad stołem kryształowy żyrandol "Egmont"; na stoliku srebrna lampa "New York" i w głębi lampa na trójnogu BB Home. Dywan to jeden z kilku przywiezionych przez Ewę zza oceanuJerzy Malinowski/GM Studio3 z 10Dzięki wielkiemu przeszkleniu nawet zimą można tu jadać jak w ogrodzie. Stół i krzesła pochodzą z poprzedniego domu EwyJerzy Malinowski/GM Studio4 z 10Zabudowę kuchenną, podobnie jak stolik śniadaniowy, wykonała firma stolarska według projektu Agnieszki PudlikJerzy Malinowski/GM Studio5 z 10Kafelkowe "lamperie" i czarno-białe wzory przypominają Ewie nowojorskie apartamenty. W kabinie zestaw natryskowy "Axor Montreux" Hansgrohe; srebrny taboret ze stali nierdzewnej "Corleo" BB HomeJerzy Malinowski/GM Studio6 z 10Na ścianie kolekcja rodzinnych fotografii. Najstarsza - zdjęcie siostry prababci, globtroterki, po której Ewa prawdopodobnie odziedziczyła niespokojną podróżniczą naturę - pochodzi z XIX wiekuJerzy Malinowski/GM Studio7 z 10Na łóżku "Constance" narzuta "In Faux Fur" BB Home. Tapeta "Morgan" Ralph Lauren Home Collection. Przesuwane drzwi po przemalowaniu na biało zyskały na urodzieJerzy Malinowski/GM Studio8 z 10Zastąpił małą, niewygodną sień. Tapeta "Kingsbridge Novelty" Ralph Lauren Home Collection, poduszki "Pug Mops" BB Home, dywaniki z nowojorskich pchlich targówJerzy Malinowski/GM Studio9 z 10Kilka lat i trochę wyobraźni wystarczyło, by zmienić otoczenie w zieloną oazę. Ewa nie poprzestała na roślinach ozdobnych; ma też ogród kuchenny, dostarczający w sezonie ziół i warzywJerzy Malinowski/GM Studio10 z 10Nowe drewniane drzwi z eleganckim świetlikiem, a przede wszystkim posadzone przez Ewę pnącza odmieniły dom także z zewnątrz. Pozuje czarny labrador BebeJerzy Malinowski/GM StudioW swoim domu najbardziej lubi... anglojęzyczny gwar dziecięcych głosów, który w czasie przerw dobiega z rezydującej po sąsiedzku szkoły amerykańskiej. Bo przypomina jej Nowy Jork. To tam zdawała egzamin adwokacki, a później, już jako członek zespołu jednej z największych amerykańskich kancelarii, zdobywała pozycję w świecie palestry. Ewa często bywa "w podróży". Pochodzi z Wrocławia, a mieszkała już w Montrealu, na Manhattanie i na nowojorskich przedmieściach. Teraz na dłużej zadomowiła się w Warszawie. W odpowiedzi na pytanie, czy dom w podwarszawskim Konstancinie jest jej portem przeznaczenia, zagadkowo się uśmiecha. Zdaje się bowiem należeć do kobiet, które potrafią zaskakiwać i nigdy nie mówią "nie" nowym Malinowski/GM StudioW najodleglejszych rejonach świata umie się łatwo odnaleźć - wszędzie jej dobrze. Ale ma oczywiście swoje miejsca, które często wspomina lub odwiedza. Wśród nich wspomnienie ogromnego, ponad dwustumetrowego mieszkania w pięknej starej kamienicy, które wynajmowała w Scarsdale pod Nowym Jorkiem. Miało wszystko, co w przedwojennych lokalach najpiękniejsze: wysokie sufity, światło, przestrzeń i... pięć stylowych czarno-białych łazienek. Ewa czuła się w nim wspaniale i można odnieść wrażenie, że to właśnie ten apartament stanowił inspirację dla wystroju wnętrza jej obecnego Malinowski/GM StudioO nim właśnie pomyślała zaraz po powrocie do Polski. - Wychowałam się w willi z dużym ogrodem we Wrocławiu, którego kilka dzielnic zbudowano według koncepcji miasta ogrodu, dlatego nie skusi mnie nawet najpiękniejszy apartamentowiec - mówi. - Chcę rano móc wyjść w kapciach na trawę i wypić kawę na tarasie. Osiedle w Konstancinie zapewnia mi namiastkę tego, co lubię z dzieciństwa: zabudowę w przyjaznej ludzkiej skali, przestrzeń zagospodarowaną z głową i poczucie się osiem lat temu, zastając wystrój wnętrz, który nie do końca odpowiadał jej upodobaniom. Gruntowny remont musiał jednak poczekać; chciała przeprowadzić go kompleksowo, a to wymaga namysłu. - Za to od razu zabrałam się za ogród, który wtedy reprezentował wariant ekonomiczny w postaci gołego trawnika - wspomina z rozbawieniem. Dzięki temu dom otacza dziś bujna i soczysta zieleń. W nowej okolicy, jak wszędzie, Ewa zadomowiła się bez problemów. Szybko pojawili się nowi sąsiedzi i nowe przyjaźnie. Na jednym z sąsiedzkich spotkań poznała Agnieszkę Pudlik, projektantkę, założycielkę sieci sklepów Bed & Breakfast Home. Gdy po kilku latach decyzja o generalnej zmianie scenografii dojrzała, nie było wątpliwości, kogo zaprosić do Malinowski/GM StudioEwa i Agnieszka są trochę jak ogień i woda: inaczej mówią, inaczej się noszą, nie zawsze są jednomyślne. Nawet dziś, gdy dyskutują o pryncypiach, zaczyna iskrzyć. Nic dziwnego: obie mają własne zdanie i doskonale wiedzą, co lubią. - Mimo różnic dobrze wspominam naszą współpracę - zapewnia projektantka. - Ewa jest świetną klientką, odważną i zdecydowaną. Gdy coś powie, nie zmienia zdania z byle powodu, a przy tym uważnie słucha argumentów i czasem daje się przekonać. W najważniejszych sprawach panowało zresztą porozumienie. Zgodziły się, że trzeba powiększyć zbyt małą sień. Dziś w jej miejscu pojawił się elegancki i wygodny hol - stylistyczna zapowiedź wnętrz. Łazienkę, która użyczyła mu metrażu, przeniesiono w inny rejon parteru. Wydzielono też osobne mieszkanie dla pani Marii, która od lat pomaga Ewie w prowadzeniu Malinowski/GM StudioDębowe parkiety pokrył wybielający lakier, przemalowano też na biało balustrady schodów i sosnowe drzwi. Dumą gospodyni jest duże otwarte palenisko w salonie, które zastąpiło niewielki kominek z wkładem. By zapłonął w nim ogień, trzeba było przebudować pion wyborze palety kolorystycznej okazało się, że więcej je łączy, niż dzieli. Projektantka, która wystrzega się popularnych brązów, zaproponowała gamę odcieni rozpiętą pomiędzy czernią a bielą. Trafiła! Szachowy zestaw ucieleśniał nowojorskie sentymenty Ewy. Dlatego, mimo obaw, zgodziła się na ogromną czarną bibliotekę. - Większość zleceniodawców tylko by się obruszyła - zapewnia projektantka. - Ona dała się przekonać. Mebel nie jest przecież ponurym monolitem. Zgromadzony przez lata księgozbiór zmienia go w wielobarwny kilim. Wpisany w czarno-biały kod wystrój łazienek powstał już na wyraźne życzenie właścicielki. Każda z nich jest inna, ale łączy je widoczne pokrewieństwo. - Są zaprzeczeniem tego, czego obie nie znosimy: komnata malinowa, komnata pistacjowa, bursztynowa... - śmieje Malinowski/GM StudioObu paniom bliska jest nowoczesna klasyka: oszczędna w środkach wyrazu, elegancka, ale pozbawiona pompy. I choć spierały się o szczegóły, zwykle dochodziło do ugody. Przedstawiającej sceny myśliwskie tapety do holu Ewa długo nie chciała zaakceptować. - Odpowiadał mi zestaw kolorów, ale ta stylistyka to nie moja bajka - mówi. Dziś patrzy na obrazki z żartobliwym dystansem, dostrzegając głównie ich walor plastyczny. - A ja - dodaje projektantka - zyskałam nieoczekiwanego sprzymierzeńca w osobie pani Marii, obdarzonej niezwykłą wrażliwością estetyczną, a także... doskonałym dostępem do ucha właścicielki. Jej cierpliwe mediacje bywały bardzo wnętrza, tchnąca spokojem, surowa i zrównoważona kolorystyka, tektonika sufitów, która odwzorowuje rozkład stref funkcjonalnych. Otwarta kuchnia, wyposażona w oświetlenie godne sali operacyjnej oddziału kardiochirurgii. Wreszcie komfortowa sypialnia i szlachetna prostota aranżacji łazienek... Szyk bez blichtru i nadmiaru politury. Gdy w dodatku słupek rtęci przekroczy - jak tego lata - 30 stopni, można tu odczuć gorący nowojorski Agnieszka Pudlik
Amerykańskie wnętrza znamy dobrze z filmów i seriali. Ale czy istnieje coś takiego jak amerykański styl urządzania wnętrz? Nie jest to twór jednorodny i sprecyzowany, ale faktycznie pewne cechy stylistyczne pozwalają go wyróżnić. Amerykańskie wnętrza i domy wydają się nam dobrze znane, w końcu wciąż je widzimy na ekranach kinowych i telewizyjnych. A jednak są dość odległe, bo często nie przystają do naszych realiów. Do tego trudno mówić o jednym, jednorodnym stylu amerykańskim w aranżacji wnętrz. Dlaczego? Stany Zjednoczone to ogromny, wewnętrznie zróżnicowany kraj. Poszczególne stany różnią się w takim samym stopniu jak kraje europejskie, np. Grecja ze Szwecją, a co za tym idzie ich domy. Do tego mamy wiele stylistycznych rozgałęzień, jak styl Hampton, nowojorski, Aspen, american glamour… Uświadomienie sobie tego, pozwala zrozumieć trudność w jednoznacznym zdefiniowaniu stylu amerykańskiego. Są jednak elementy, które je spajają i wyróżniają. Głównie jednak dotyczą one domów na przedmieściach klasy średniej. Przyjrzyjmy się im po kolei. Przestrzeń w amerykańskich wnętrzach Przede wszystkim w amerykańskich wnętrzach liczy się przestrzeń. Żeby to zrozumieć, trzeba wrócić do czasów kolonialnych. Europejscy osadnicy zaczęli uciekać ze Starego Świata ze względu na ciasnotę w miastach. W Ameryce poszukiwali zatem przestrzeni. Dlatego bardzo szybko ustalili, jaka ma być minimalna odległość między poszczególnymi domami. To samo tyczyło się wnętrz – miały być przestronne. Przywiązanie do przestrzeni ocalało w Amerykanach do dziś. Dlatego w amerykańskich domach królują otwarte plany, które sprawiają, że wnętrza wydają się większe, pełne powietrza i światła. Zazwyczaj salon jest połączony z kuchnią. Przeważnie każdy domownik ma osobną sypialnię i w domu jest jeszcze dodatkowa sypialnia dla gości. Rekordy pod względem wielkości domów biją Teksańczycy. W Teksasie wszystko jest jakby nieco większe. Kolejną konsekwencją przywiązania do przestrzeni we wnętrzach jest jasna paleta kolorystyczna. To właśnie Amerykanie upowszechnili modę na białe kuchnie. Wszystko dlatego, że jasne barwy potęgują wrażenie przestronności. Kuchnia w amerykańskim stylu Przeciętna kuchnia w amerykańskim domu jest znacznie większa niż w polskim. Zazwyczaj jej centrum zajmuje wyspa kuchenna, często bardzo duża. Wystarczy spojrzeć na kuchnię Madeline z serialu „Wielkie kłamstewka”. To co również zwraca uwagę do rozmiar AGD. Duża lodówka z podwójnymi drzwiami, kuchenka z sześcioma palnikami to amerykański standard. W niemal każdym domu jest też kuchenka mikrofalowa, która często wbudowana jest w górne szafki tuż nad kuchenką. Dużą popularnością w Stanach cieszą się sprzęty AGD w stylu lat 50. i 60. o zaokrąglonych kształtach. Hitem jest tam robot kuchenny KitchenAid w tym stylu, czy sprzęty marki Big Chill. Amerykanie lubią mieć też dużo miejsca na przechowywanie. Stąd spora ilość szafek kuchennych, a niejednokrotnie osobna spiżarnia przylegająca do kuchni. W amerykańskich kuchniach nad kuchennym blatem często pojawiają się płytki typu metro w klasycznym białym kolorze. Popularna się również mozaika. Jeśli chodzi o blaty kuchenne, to królują kamienne – najbardziej pożądany jest marmur i granit. Drewniane blaty nie cieszą się takim powodzeniem, jak w Europie. Do kuchni zazwyczaj przylega tzw. kącik śniadaniowy z niedużym stołem i krzesłami. Salon w stylu amerykańskim Salon jest centrum życia rodzinnego w amerykańskich domach. Musi być zatem spory. Jego centralnym punktem jest kanapa, często stojąca na środku pokoju. Przy dużej ilości miejsca takie rozwiązanie prezentuje się naprawdę dobrze. Nieodłącznym towarzyszem kanapy jest stolik kawowy. Do tego mamy fotele. Cały ten zestaw zwrócony jest w kierunku telewizora. Pozostałe elementy wyposażenia salonu zależą od rozmiaru pokoju, gustów i potrzeb domowników. W wielu amerykańskich wnętrzach pojawia się kominek, który jest postrzegany, jako element nobilitujący dom. W salonie, jak i w większości pomieszczeń, Amerykanie preferują podłogi drewniane, którym towarzyszą wysokie listwy przypodłogowe. W stanach południowych, jak Kalifornia czy Teksas, często podłogi wykłada się płytkami. Łatwiej je utrzymać w czystości, a do tego są chłodniejsze, co stanowi tam niezwykle ważną sprawę. Dochodzimy tu do kolejnego wyróżnika amerykańskich domów – klimatyzacji. Podczas, gdy u nas klimatyzacja w domach wciąż uchodzi za luksus, tam jest standardem, na który nie mogą sobie pozwolić jedynie najbiedniejsi. Sypialnia w amerykańskim stylu Na koniec zostajeytulność i przestrzeń, których tak często brakuje u nas.
dom w stylu amerykańskim wnętrza